niedziela, 24 czerwca 2012

Nieszczęśliwie zakochana.

Jest coraz lepiej. Powoli zaczynam zdejmować maskę z mej twarzy i pokazywać prawdziwą siebie. To ja . Nastoletnia dziewczyna , nieszczęśliwie zakochana. O czym dowiedziało się pół szkoły. Gwiżdżący uczniowie niezdający sobie sprawy z tego, że ona tylko udaje. Udaje, że ją to nie obchodzi. Jedna, wielka pokerowa twarz, w której środku coś pękało. To chyba serce. Duże serce tej nieletniej istoty powoli nie wytrzymywało. Po jakimś czasie sprawa umilkła, a ja znowu zaczynam się otwierać, pokazywać moją prawdziwą, szczęśliwą twarz. ~ RossetGirl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz